12 Lis 2025
Uśmiechnięty i trochę zwariowany. Pełen pasji, zaangażowany zarówno w naukę, jak i kulturę. Łączący ścisły umysł inżyniera z wrażliwością miłośnika muzyki. - Jestem otwarty, komunikatywny i chętnie dzielę się swoją wiedzą. Jestem wielkim gadułą - opowiadaczem historii - mówi o sobie.


Coraz częściej nasi muzyczni idole zapowiadają definitywny koniec kariery, koniec tras koncertowych, ostatnie płyty. Ogłaszają, że choroby powoli eliminują ich z twórczej aktywności, że są zmęczeni dotychczasowym życiem i postanawiają poświęcić się rodzinie.

Gdy 10 lat temu odbył się pierwszy „Dobry wieczór z płytą winylową” jego pomysłodawca, dr inż. Bogusław Ziębowicz z Wydziału Mechanicznego Technologicznego Politechniki Śląskiej, nie spodziewał się, że cykl tych spotkań zyska taką popularność i tak bardzo się rozwinie.

Punktem wyjścia artykułu są rozważania na temat ścieżki dźwiękowej do filmu Koreyoshi Kurahary Antarctica. Refleksje związane z ulubioną muzyką prowadzą do pytania, jak zużywa się zapis na płycie gramofonowej.

Od ponad czterech dekad z wielkim zapałem kolekcjonuję muzykę na płytach winylowych, płytach CD oraz kasetach magnetofonowych. Zawsze staram się swoim kolekcjonerskim zapałem zarazić osoby, które spotykam na swojej drodze.

Płyta winylowa ma w sobie niesamowitą moc przekazu, która zmusza nie tylko do słuchania jej zawartości muzycznej, ale także do pewnych rytuałów związanych z jej czyszczeniem, konserwacją, wyjmowaniem z koperty, obracaniem na talerzu gramofonu itp.